Warszawa 12:00 w okolicach placu Na Rozdrożu
34 rocznica pierwszych, częściowo wolnych wyborów z 1989r. Poprzedzona debatą telewizyjną Miodowicza z Wałęsą. Wtedy nikt z 35 kandydatów z tzw. listy krajowej PZPR obejmującej większość przywódców reżimu (Czesław Kiszczak, Stanisław Kania, Mieczysław Rakowski, …) nie dostał się do sejmu. Historia zatoczyła koło. Dzisiaj Kaczyński nie chce otwartej debaty z Tuskiem. Dzisiaj Kaczyński na trasie agitacji wyborczej zwozi autokarami swoich klakierów. Dzisiaj „pajęczynę” tworzy klika Obajtków, Misiewiczów, Morawieckich… Dzisiaj wyzwanie stoi przed kolejnym pokoleniem Polaków. Nie dopuśćmy do zniszczenia tego, co wypracowały poprzednie rządy. Nie dopuśćmy do lawinowego zadłużania się kraju, do marnotrawienia wspólnych pieniędzy na propagandową Telewizję, na przekop Mierzei, którym pływają dzisiaj kajaki i jachty, na lotnisko w Radomiu, z którego odlatuje 12 samolotów tygodniowo, na blok węglowy elektrowni w Ostrołęce, na nieruchomości burmistrza Pcimia, który okradał firmę własnego wuja a dzisiaj kieruje największą spółką państwową, na komisję Macierewicza, wybory kopertowe, respiratory z Pakistanu…Nie wiem co musi się jeszcze wydarzyć, żebyśmy wszyscy otworzyli oczy!!!